Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

czwartek, 4 czerwca 2009

czerwony tyłek wojsiłki

Przyznam że czerwony tyłem tego owada od razu zwrócił moją uwagę.
To potwierdza tezę o pochodzeniu człowieka od małpy, ponieważ na czerwone tyłki pawiana także trudno nie zwrócić uwagi.
Swego czasu Jan Pietrzak mówił wiele o czerwonych tyłkach (użył innego słowa) naszych rodzimych rewolucyjnych walkirii - zdaje się że na myśli miał Senyszyn i Środę - i to także się potwierdza...
jak widzę i słyszę jedną czy drugą, to zamieram w stuporze.

Tymczasem
Wojsiłka pospolita
Panorpa communis
to całkiem sympatyczny owad
i tylko ten nieszczęsny "communis" i ten czerwony tyłek
tak bardzo mnie z równowagi wyprowadziły.




Mało o nim szczegółów, choć popularny
ale dla tych którzy chcą wiedzieć więcej - Wikipedia
Posted by Picasa

4 komentarze:

przemijanie pisze...

Wygląda jakby miał dwie głowy, a ta z tyłu była groźniejsza ;-)

makroman pisze...

Przemijanie - bo tak to ma wyglądać. Napastnik zwraca uwagę na "głowę" i by uniknąć wzroku potencjalnej ofiary, zachodzi ją od tyłu...który jest przodem.

Natura bywa przewrotna ;-)

Deu pisze...

Jaki napastnik, jaka ofiara. Maćku - to jest element teorii, której jesteś zwolennikiem. CZy każde coś ma funkcję, czy wszystko jest takie bardzo celowe? Nie znamy początku. To bardzo ładny owad, cieszy oczy i pewnie jest elementem jakiegoś ekosystemu. Czy ktoś na niego czyha i chce pożreć? Pewnie większe niebezpieczeństwo to ludzkie pojazdy, maszyny i ... światła (np. liveboxy).
Znalazłem dziś dorodnego kozaka brązowego. Majowy grzyb nieco się spóźnił. Doskonała pogoda, choć mogłoby być nieco cieplej. Plusem jest to, że dlużej można się będzie zajadać truskawkami(:p

makroman pisze...

Deu - teoria teorią, ale to działa.
Wojsiłka to popularny owad, wyginięcie mu nie grozi, na pewno też celowo nie przybierał takiego kształtu, a czynnik ludzki w doborze naturalnym pojawił się zupełnie niedawno i znalazł odzwierciedlenie jedynie w behawiorze wielu zwierząt, nie w ich budowie.